Wspomnienia o przeciwlotniku. Płk Stanisław Paszkiewicz - pierwszy komendant Oficerskiej Szkoły Art. Plot. w Koszalinie.
(1903 - 1959)
Na łamach WRiA.PL zabiera głos Pani Zofia Marchisio. Jest córką płk. Stanisława Paszkiewicza.
Straciła Ojca gdy miała dwanaście lat. Z ogromną wytrwałością dąży do poznania i zachowania
w pamięci całej historii życia i służby oficera-przeciwlotnika. Oto jego życiorys i jednocześnie lekcja bohaterstwa, honoru i patriotyzmu.
Urodził się 22 czerwca 1903 r. we wsi Pawłówka (majątek ojca), gmina Rachanie, powiat
Tomaszów Lubelski, jako syn Józefa i Janiny z domu Kubeszewskiej.
W 1911 roku wyjeżdża do Warszawy celem podjęcia nauki w gimnazjum Chrzanowskiego.
Po wkroczeniu Niemców do Warszawy, w 1916 roku, powraca do rodzinnej wsi, gdzie przebywa do
1918 roku (czasu powrotu ojca wywiezionego co Rosji). W tym samym roku podejmuje dalszą
naukę w gimnazjum w Zamościu, które porzuca wstępując - 25.08.1920 r. - jako ochotnik
do wojska.
Po krótkim przeszkoleniu, jako szeregowy 9. pułku piechoty Legionów (wchodzącym w
skład 3. Dywizji Piechoty Legionów), bierze udział w
walkach nad Bugiem, Narwią, Wisłoczą i Niemnem. Ciężko ranny - po pobycie w szpitalu -
zostaje zwolniony z wojska w listopadzie 1920 roku. Po wojnie wstępuje z powrotem do gimnazjum
w Zamościu, z którego w 1923 roku przenosi się do gimnazjum państwowego w Tomaszowie Lubelskim.
Kończy je w 1925 roku, uzyskując świadectwo dojrzałości.
1.09.1925 r. wstępuje do Szkoły Kadetów w Warszawie. Po roku - na własną prośbę - przenosi
się do Oficerskiej Szkoły Artylerii w Toruniu, którą kończy 15.08.1928 roku z bardzo
dobrą lokatą (21) uzyskując stopień podporucznika artylerii. Jako miejsce służby wybiera
30. pułk artylerii polowej we Włodawie, w którym wyznaczony zostaje na stanowisko młodszego oficera baterii. Po dwóch
latach (1.01.1931 r.) awansuje na stanowisko dowódcy 5 baterii 30. pap (od 1931 roku 30. pułk artylerii lekkiej). Gdy ogłoszono nabór
oficerów do nowo powstającej 11 Grupy Artylerii Przeciwlotniczej por. Paszkiewicz, na
własną prośbę, odkomenderowany zostaje (20.09.1931 r.) do l. pułku artylerii przeciwlotniczej
w Warszawie. W opinii przeniesieniowej kpt. Niziński - dowódca 2 dywizjonu 30. pal -
w następujący sposób wyraża się o swoim podwładnym: “... oficer o wybitnej
indywidualności, z inicjatywą o bardzo wysokim poczuciu honoru i godności... wysokiej klasy artylerzysta ... ocena ogólna - wybitny”.
Po przyjęciu do l paplot. wyznaczony zostaje na stanowisko młodszego oficera 5 baterii.
Służbę pełni kolejno w 4, 5, 6 i l baterii do maja 1935 roku, kiedy to wyznaczony zostaje
na dowódcę 4 baterii w 2 daplot. “półstałym”. Na tym stanowisku otrzymuje (19.03.1937 r.)
awans na kapitana artylerii przeciwlotniczej.
W roku 1938 kpt. Paszkiewicz zmienia swój stan cywilny. 15 czerwca 1938 roku w Kaplicy
Wojskowej na ulicy Szwoleżerów w Warszawie wziął ślub z Zofią Chylewską, córką właściciela cukierni.
27 sierpnia 1939 roku widział się ostatni raz przed wojną ze swoją żoną.
Po ogłoszeniu w sierpniu 1939 r. mobilizacji, l paplot przystępuje do organizowania
kilkunastu samodzielnych pododdziałów artylerii przeciwlotniczej. Jednym z nich jest
l dywizjon art. plot. przeznaczony dla armii “Kraków”, w którym kpt. Stanisław Paszkiewicz
obejmuje (27.08.1939 r.) stanowisko dowódcy baterii. Kampania wrześniowa 1939 roku baterii
to obrona przeciwlotnicza:
lotniska w rejonie Katowic (od 27.08);
stacji kolejowej Kraków (3 - 4.09);
magazynów w Dęblinie (6 - 11.09, udział w zestrzeleniu trzech samolotów, strata 1 działa i 2 zabitych kanonierów);
obrona miasta Stanisławowo (12 - 18.09).
18 września w Stanisławowie bateria zostaje włączona do 10. Brygady Kawalerii Mot.-Panc. płk. Stanisława Maczka.
20.09.1939 r. l0. Brygada Kawalerii Mot.-Panc. przekracza granicę węgierską, a 23.09.1939, na rozkaz
płk. Maczka, kpt. Paszkiewicz zdaje sprzęt Węgrom i zostaje internowany w obozie Barta.
Bateria, którą dowodził kpt. Paszkiewicz była jednym z pododdziałów artylerii przeciwlotniczej, który walczył do
końca wojny z hitlerowskim Luftwaffe, nie zniszczył sprzętu i całością sił przekroczył
granicę jako zwarta jednostka.
Już 12.10.1939 r. kpt. Paszkiewicz, wraz z grupą swoich żołnierzy, ucieka z obozu i
22 października dociera do Francji, a stamtąd do obozu w Sant-Nazaire. Tam też, przez dowódcę
zgrupowania płk. Ludwiga, wyznaczony zostaje na dowódcę 2 baterii art. plot., która realizuje
osłonę bazy (w baterii znalazło się 60% stanu żołnierzy, którzy służyli w 3 baterii l daplot.,
co świadczyło o przywiązaniu dowódcy do podwładnych i wzajemnie).
Po upadku Francji (18.06.1940 r.) z całym zgrupowaniem i swoimi żołnierzami kpt. Paszkiewicz
ewakuuje się do Wielkiej Brytanii. Tam też - już jako dowódca 11 baterii art. plot. -
bierze udział w patrolowaniu i obronie odcinka wybrzeża koło Montros (do października 1940r.). Po
dozbrojeniu wyznaczony zostaje na dowódcę l baterii “C” l daplot., prowadząc osłonę
doków w Dunec (Szkocja) - do kwietnia 1941 roku.
Z Wielkiej Brytanii skierowanych zostaje 30 oficerów-specjalistów art. plot. do
obsadzenia stanowisk dowódców w nowo tworzonych paplot. 16.06.1942 r. kpt. Paszkiewicz,
w składzie grupy oficerów, przybywa do Palestyny, gdzie po krótkiej klimatyzacji odbywa staż w
jednostce przeciwlotniczej armii brytyjskiej. Następnie, po przybyciu do Iraku, wyznaczony
zostaje (11.10.42 r.) na dowódcę l. dywizjonu w 5. Kresowym Pułku Artylerii Przeciwlotniczej 5. KDP.
Przystępuje do organizowania i szkolenia dywizjonu. Tam, w międzyczasie, przechodzi kurs
taktyki brytyjskiej artylerii przeciwlotniczej (listopad - grudzień 1943 r.).
Mjr Stanisław Paszkiewicz - Palestyna, czerwiec 1942 r.
Polacy na “Widmie” - 18.05.1944. Źródło: Melchior Wańkowicz Bitwa o Monte Cassino, Rzym 1947.
W lutym 1944 r. wyrusza konwojem morskim na front włoski, gdzie na odcinku od
del Monte do Carasubino pierwszorzędnym zadaniem dla 5. paplot. była osłona wojsk 2. KP i
wojsk w rejonie 5. KDP Cairo i Portello. Tam też mjr Paszkiewicz zostaje ranny. Po krótkim
leczeniu powraca do dywizjonu, aby wziąć udział w walkach o Monte Cassino. Za odwagę otrzymuje
Krzyż Walecznych. Po zwycięskiej bitwie, wraz ze swoim oddziałem schodzi na krótki odpoczynek, aby następnie
wziąć udział walkach na Półwyspie Apenińskim, między innymi pod Anconą i Bolonią. Podczas
przebytej drogi bojowej przeciwlotnicy wykonali z honorem wszystkie zadania bojowe zakończone
w maju 1945 roku.
Po zakończeniu wojny część oficerów i żołnierzy wyraziła chęć powrotu do kraju.
Mjr Paszkiewicz z uwagi na sytuację rodzinną (brak wiadomości o żonie i synu, który
urodził się 22.05.1940 r., gdy ojciec wyruszył już na front) zgłasza pragnienie powrotu
do kraju.
W obozie przejściowym dla tych, którzy decydują się na powrót do Polski, obejmuje
dowództwo nad 14 tys. żołnierzy jako najstarszy stopniem i organizuje ich powrót do
kraju w grudniu 1945 roku.
W Polsce skierowany zostaje do obozu przejściowego na Bielanach w Warszawie. W obozie odnajduje
go żona Zofia i udają się do rodziny w Radomiu. W Radomiu zgłasza się do komendy uzupełnień i
zostaje powołany do służby w Ludowym Wojsku Polskim.
10 stycznia 1946 r. zostaje zweryfikowany do stopnia podpułkownika i 10 lutego 1946 r.
zostaje wyznaczony na dowódcę 2. pal w Radomiu.
Jako wybitny specjalista artylerii, w lipcu 1947 r. zostaje przeniesiony do Wyższej Szkoły Artylerii w Toruniu na stanowisko
dyrektora nauk.
W sierpniu 1948 r. zostaje awansowany do stopnia pułkownika i wyznaczony na komendanta
Oficerskiej Szkoły Artylerii Przeciwlotniczej w Koszalinie, którą organizuje od podstaw. W 1949 r. szkoła ta zajęła II miejsce wśród
wszystkich szkół oficerskich w kraju. To był przyczynek do końca kariery płk. Paszkiewicza w LWP. Komendant
z korpusu gen. Andersa zostaje wzorem do naśladowania w szkolnictwie wojskowym LWP? Na dodatek syn ziemianina?
Problemu rozwiązano w sposób drastyczny, w maju 1950 r. płk Stanisław Paszkiewicz zostaje, bez podania przyczyn, zdjęty ze stanowiska
komendanta szkoły. Nowym komendantem szkoły zostaje oficer radziecki płk Michał Pietuszkow, natomiast płk Paszkiewicz zostaje mianowany na
dowódcę artylerii 15. DP, a w listopadzie 1951 r. na dowódcę artylerii 23. DP w Siedlcach.
W grudniu 1952 r., bez uzasadnienia, zostaje zwolniony z Ludowego Wojska Polskiego do rezerwy. Otrzymał emeryturę wojskową,
którą mu następnie odebrano i przeniesiono na rentę cywilną inwalidzką III grupy. Próby podjęcia stałego zatrudnienia kończyły się
tak samo w każdym przypadku, odmową zatrudnienia zwolnionego z LWP oficera. Pułkownik, by zapewnić byt żonie i trójce nieletnich dzieci,
podejmował się dorywczych zajęć. Był, między innymi, bagażowym na dworcu Warszawa-Główna.
W 1959 r. w piśmie do Ministra Obrony Narodowej gen. Spychalskiego o przywrócenie emerytury
płk Paszkiewicz napisał: “ ... zostałem zwolniony z WP bez mojej winy, gdyż dowodzone
przeze mnie oddziały nigdy nie miały niższej oceny od dobrej i zajmowały II miejsce w Okręgu”.
Krzyż Walecznych i Médaille Francaise de la Guerre 1939 - 1945.
Po 27 latach nieprzerwanej służby wojskowej (od 1925 r. do 1952 r.), dwukrotnie ranny (w czasie bitew w 1920 i 1944 r.)
oraz zdobyciu dwóch Krzyży Walecznych i Médaille Francaise de la Guerre 1939 - 1945, przyznanego mu
przez rząd francuski (w roku 1958) za stoczoną bitwę w osłanianiu ewakuacji wojsk angielskich, francuskich i polskich
pod Saint-Nazaire do Wielkiej Brytanii w czerwcu 1940 r., z Ministerstwa Obrony Narodowej -
Departament Kadr z dn. 17.09.1959 r. - nadeszła odpowiedź: “W związku z wniesionym podaniem
zawiadamiam, że prośba obywatela Pułkownika o przyznanie wyjątkowego zaopatrzenia emerytalnego została załatwiona odmownie”.
W trzy miesiące później - 3.12.1959 r. - płk Stanisław Paszkiewicz zmarł na atak serca w wieku 56 lat
osierocając żonę i troje niepełnoletnich dzieci.
Życie i służba płk. Stanisława Paszkiewicza została przedstawiona także w obszernym
opracowaniu książkowym Mariana Adama Staweckiego p.t. “Wyboistą drogą - Życie, służba i
szlak bojowy pułkownika Stanisława Paszkiewicza” - wydanym nakładem biura senatora Stanisława Majdańskiego,
Tomaszów Lubelski 2000 r. (ISBN: 83-913965-1-7).
Opowieść o losach płk. Stanisława Paszkiewicza przedstawiona została na tle ówczesnych
wydarzeń politycznych i społecznych. Może być wspaniałą lekcją historii o tamtych latach dla młodego pokolenia.